Pal licho prognozy pogody i widoki za oknem. Jest lato i koniec kropka. Poznałam po reklamie Bigów Algidy. Może padać, mogą być burze, ale jeśli w telewizji pojawia się charakterystyczny spot Algidy musi być LATO!
Reklamy Algidy od lat kojarzą mi się z początkiem wakacji. I - choć nie cierpię Safri Duo, które w każdym sezonie jest tłem dla śmietankowych fantazji - jest w tych reklamach i kampanii coś uroczo znajomego, żeby nie powiedzieć jednostajnego. Taka na przykład promocja "Szczęście sprzyja lodożercom": Trafiam z taką częstotliwością, że zaczynam wierzyć, iż szczęście sprzyja mi nie tylko w promocji, ale i na co dzień:)
Luźne skojarzenie: Czy to nie dziwne, że moje ulubione lody nazywają się tak samo jak facet Carrie Bradshaw? Czy nie dziwniejsze jest to, że - zamiast schrupać jej faceta - wolę Big... Milka? Po prostu: nie ma porównania:)
I jeszcze motto na całe wakacje: Aby zjeść jedną kulkę lodów potrzeba średnio 50 liźnięć
Agata
Subskrybuj:
Posty (Atom)