Forum: "Jak pierwszy raz zobaczyłam ten spot, myślałam, że reklamują czekoladę dla psów". Mowa o wedlowsko-cadbury'owej Fabryce Przyjemności. Wygląda na to, że na tej samej fali Philips wyprodukował prostownicę do psich włosów;) Ot, taka seria reklam pod psem. Wiadomo, zwierzaki są słodkie i - obok dzieci - wywołują (podobno) same pozytywne skojarzenia z produktem. A pies jako towarzysz człowieka przekonuje widzów do kupna wszystkiego: od farb, przez piwo, po czekoladę. Czy skutecznie?
Agata
sobota, 28 listopada 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)