Na talerzu prasa, reklama, komunikacja, spoty, kampanie.
Z medialnego menu wybieram przekazy zwracające uwagę - te pyszne i te niestrawne, świeże i nadpsute;)
Piszę i oceniam bardzo subiektywnie...

niedziela, 27 marca 2011

Głową w mur - jak Adidas funduje sobie kryzys / update 2

Lepiej późno niż wcale - tyle przysłowie. A w sytuacji kryzysowej? Im szybciej tym lepiej. Oświadczenie Adidasa, na które właśnie trafiłam na stronie TVN Warszawa pojawia się za późno o kilkanaście tysięcy fanów adisucks, kilkadziesiąt artykułów prasowych oraz postów na blogach i kilkaset komentarzy na stronie Tailor Made PR.

Rozbierając oświadczenie na czynniki pierwsze

1. "Potraktowaliśmy to jako szansę dla uczczenia sztuki ulicy w formie graffiti i street art. Mieliśmy najlepsze intencje, aby zwrócić uwagę na jej wyjątkowość, bez niszczenia dorobku." - to dość zaskakujące stwierdzenie, biorąc pod uwagę, że lawina negatywnych komentarzy i pomysł bojkotu ruszyły właśnie dlatego, że - w opinii najbardziej zainteresowanego środowiska, czyli streetartowców - malowanie muru jest niczym innym, jak właśnie niszczeniem wspomnianego dorobku.

2. "Jesteśmy firmą, która na bieżąco śledzi opinie i działa w sposób odpowiedzialny, więc podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu prac nad projektem, aby z rozwagą zweryfikować podjęte działania oraz dalsze kroki." - wstrzymanie prac, o czym pisali fani adisucks, pozwoli uratować choć kawałek muru, ale... jaka odpowiedzialna firma w ogóle rusza z takim projektem bez zbadania potencjalnego wydźwięku swoich działań? I co oznacza 'na bieżąco śledzi i działa'? W przypadku mediów społecznościowych to rozumienie 'na bieżąco' widać nie zdało egzaminu;)

3. "Jednocześnie informujemy, że agencja Tailor Made PR nie była zaangażowana w projekt. Aktywności są prowadzone przez dom mediowy." - nie mogę się powstrzymać: I co z tego??? I co z tego, skoro i tak już oberwali? I co z tego, skoro sposób prowadzenia przez Tailor Made PR komunikacji w tej sprawie urósł do osobnego przypadku kryzysowego? I co z tego, skoro ich nazwa znowu się pojawia w kontekście całej sprawy? I jak to jest, że dom mediowy odpowiedzialny za cały ambaras pozostaje anonimowy, że nigdzie nie pojawia się ani słowo z ich strony?

Pełny tekst oświadczenia ze strony TVN Warszawa

Oświadczenie adidas w sprawie muru na Służewcu
Dom mediowy otrzymał ofertę wykorzystania Muru Służewieckiego jako powierzchnii reklamowej.
Otrzymaliśmy informację, że propozycja została oficjalnie złożona przez właściciela obiektu. Projekt działań został przedstawiony marce adidas. Potraktowaliśmy to jako szansę dla uczczenia sztuki ulicy w formie graffiti i street art. Mieliśmy najlepsze intencje, aby zwrócić uwagę na jej wyjątkowość, bez niszczenia dorobku.
Jesteśmy firmą, która na bieżąco śledzi opinie i działa w sposób odpowiedzialny, więc podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu prac nad projektem, aby z rozwagą zweryfikować podjęte działania oraz dalsze kroki.
adidas będzie powiadamiał o dalszych decyzjach. Jednocześnie informujemy, że agencja Tailor Made PR nie była zaangażowana w projekt. Aktywności są prowadzone przez dom mediowy.
adidas


Wciąż czekam na sensowne okołokryzysowe działania Tailor Made PR, bo jednak zamieszczenie linku do artykułu TVN Warszawa na swojej facebookowej stronie to za mało i na jakiekolwiek oświadczenie domu mediowego. Ciekawa też jestem reakcji fanów adisucks. Jeden z nich (Arvind Juneja) pyta wprost:Co wg Was można teraz zrobić? To co zostało ZNISZCZONE - a nie ukrywajmy, zmasakrowano czarna farbą kawał historii - już nie jest do odzyskania a sam fakt "Jamu" tego nie zmieni. W zasadzie nic tego nie zmieni. Skoro więc nie można cofnąć czasu, co od strony Adidasa mogłoby sprawić, że będzie lepiej?"

No właśnie: co? I czy przypadkiem przed Adidasem nie stoi zadanie z gatunku 'jak zadowolić wszystkich'? Wiadomo przecież, że taki się jeszcze nie urodził...

edit: na stronie adisucks właśnie pojawił się komentarz do oświadczenia: "HOŁD! Brawo! W takim razie w hołdzie pisarzom palmy ich książki, na rzeźby zakładajmy siatki z logo coca-coli, muzykom wyłączajmy prąd w trakcie koncertów etc. Dwa dni milczenia i taki geniusz..." Nikt nie obiecywał, że wyjście z kryzysu będzie szybkie, łatwe i bezbolesne;)

Agata

15 komentarzy:

  1. dom mediowy nie jest anonimowy, to Carat :D

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, wiem, nawet o tym pisałam w poprzednim poście - tutaj chodzi mi o fakt, że nazwa domu mediowego nie pojawia się w oświadczeniu Adidasa;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krzysztof Ławecki27 marca 2011 18:50

    Carat by ich obciążył za kryzys. I znowu zacofanie jest plusem, Karat niema funpage'a wiec niema problemu poza spamem na skrzynakach dyrektora :)
    Najlepsze jest to ze oni dalej sie zastanawiaja czy nie malowac tej reklamy. Zamalowywanie tylko wstrzymali zeby rozwazyc czy to dobry pomysł!!! Najlepsze jest ze agencja Tailor sama sie w ten kryzys wkopała dajac swoja wypowiedz do tvnu. Pytanie po co?! skoro kazdy głupi wyczuje ze to smierdzaca sprawa, nie za to im płacą, i nie maja z tym nic wpsolnego?!!! To jest totaslna głupota i dzialanie wbrem wszelkim zasadom. I oni potem chca uczyc firmy jak sie komunikowac z mediami?

    OdpowiedzUsuń
  4. http://socialmint.blogspot.com/2011/03/adisucks-czapki-z-gow-case-do.html

    Tailor Media PR jest za cienki w uszach.

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Krzysztof:

    Carat może nie ma strony na FB, ale ma profil (czym tak na marginesie łamie zasady FB):

    https://www.facebook.com/profile.php?id=100001089581284&ref=ts

    OdpowiedzUsuń
  6. @Krzysztof - zgadzam się, że bez tej wypowiedzi Tailor Made dla TVN-u nie wplątaliby się w całą akcję. Zupełnie nie rozumiem ich motywacji - skoro to nie ich zakres prac, to po pierwsze nie mają przecież pozwolenia na tego typu komunikację, a po drugie - nawet gdyby - wystarczyło poprosić o autoryzację albo, jeszcze prościej, skomunikować dziennikarza z podmiotem odpowiedzialnym za PR tego konkretnego projektu.
    A jeśli chodzi o pojawienie się, a raczej brak nazwy domu mediowego w oświadczeniu, rozumiem cały mechanizm i zagrożenie pozwem. Chodziło mi raczej o to, że najwyraźniej Tailor Made zabiegał o takie sprostowanie w oświadczeniu, co jednak nie wygląda dobrze, bo ich nazwa jest powielana i powtarzana w złym kontekście, a dom mediowy w tej oficjalnej komunikacji wcale się nie pojawia z nazwy.

    @Anonimowy - wow, profil jako firma i to dom mediowy! lol, to tylko pokazuje poziom zrozumienia FB;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jako osoba związana pośrednio z mediami i Internetem z zaciekawieniem śledziłem cały ten kryzys. Zgadzam się z tym co w obu postach napisała Agata.

    Firma odpowiedzialna za komunikację PRową wyskoczyła przed szereg. Jakby tego było mało tuż zrzuciła winę na klienta i odcięła się od wszystkiego. Adidas przez prawie dwa dni milczał po czym wydał kuriozalne oświadczenie, które w żadnym wypadku nie rozwiązuje problemu. Na chwilę obecną Caratowi, współodpowiedzialnemu za całe zamieszenie, upiekło się.

    Tak na marginesie, dziwi mnie to co napisał Adidas w oświadczeniu: "Dom mediowy otrzymał ofertę wykorzystania Muru Służewieckiego jako powierzchni reklamowej. Otrzymaliśmy informację, że propozycja została oficjalnie złożona przez właściciela obiektu." Powyższe zachowanie Totalizatora wydaje mi się mało prawdopodobne.

    Wracając do samej sytuacji. Obecnie mamy sytuację patową. Adidas stracił wiarygodność. Wydał oświadczenie, w którym nie ma słowa "przepraszam". Jeszcze będzie ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Anonimowy: zgadzam się, jeszcze się będzie działo i ze strony Adidas i ze strony Tailor Made i ze strony domu mediowego. Nie sądzę, aby temu ostatniemu się upiekło w dłuższej perspektywie. Co do oferty Totalizatora - oświadczenie stwierdza tylko, że "Dom mediowy otrzymał ofertę wykorzystania Muru Służewieckiego jako powierzchni reklamowej", nigdzie nie jest powiedziane, że oferta przyszła z inicjatywy właściciela muru, mogła być po prostu odpowiedzią na zapytanie o możliwość wykorzystania, ale przecież - nawet jeśli tak było - nikt w podobnym oświadczeniu by tego nie napisał;)

    OdpowiedzUsuń
  9. @Agata: Fakt, można to też interpretować w ten sposób. :)

    Tak na marginesie. Wypadałoby bym podziękował Adidasowi za rozkręcenie całej afery. Dzięki niej trafiłem na twojego bloga. Ląduje u mnie w rssach. :)

    Z przykrością muszę stwierdzić, że system dodawania komentarzy pod Operą nie działa. Jestem zmuszony korzystać z liska. ;)

    Dwa powyższe anonimowe wpisy są moje.

    Pozdrawiam,
    Krystian Woźniak

    OdpowiedzUsuń
  10. Czas płynie... i może warto wyjść z tego kryzysu? 2 dni to i tak już wystarczjąco długo.

    Tu moje propozycje dla A.
    http://gadzinowski.pl/adidas-wez-sie-ogarnij/

    OdpowiedzUsuń
  11. @Krystian - miło mi:) Co do używania opcji komentarzy z Opery - nie znałam problemu i nie wiem, czy coś mogę poradzić, więc cieszę się, że w tym celu zaprzyjaźniłeś się z liskiem;)

    @Jacek - myślę, że podobną listę propozycji doceniłaby także agencji Tailor Made PR, a - za kilka dni (tak przewiduję) również dom mediowy;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wychodzi na to, że uwagi Jacka będzie musiała wziąć sobie do serca jeszcze jedna firma:

    https://www.facebook.com/notes/wojtek-sokol/adidasa-ciąg-dalszy/174441805939427

    @Agata: Taki urok korzystania z Opery. Przyzwyczaiłem się już. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hm... albo ja za głupi, albo za stary, albo ktoś ze mnie idiotę robi - uczczenie streetartu przez zamalowanie???

    OdpowiedzUsuń
  14. @Krystian: to ciekawe, czyżby jednak pierwsze uderzenie poszło w zły dom mediowy? W takiej sytuacji jeszcze trudniej mi uwierzyć, że cały weekend się nie odezwali... Jestem bardzo ciekawa rozwoju wypadków w tym temacie

    @alw: ani za głupi, ani za stary, po prostu - jak większość osób - nie sądziłeś, że można się zachować aż tak arogancko i bezsensownie, a później w podobny sposób się tłumaczyć;)

    OdpowiedzUsuń